Procedura testowa. Pomiar elastyczności. Łącznie przebadano 294 auta z różnych segmentów, niektóre w dwóch wersjach silnikowych lub zasilanych różnym paliwem. Pomiar elastyczności w każdym przypadku odbywał się na czwartym biegu. Obok czasu potrzebnego na zwiększenie prędkości z 60 do 100 km/h przedstawiono również dystans
Auto z nadwoziem hatchback, z benzynowym silnikiem 1.6 o mocy 132 KM i manualną skrzynią biegów kosztuje 81 900 zł. Wersja z turbodoładowanym silnikiem 1.2 jest o 2 000 zł droższa. Cena Aurisa Hybrid Selection wynosi 96 600 zł. Nadwozie Touring Sports wymaga dopłaty 4 000 zł.
Jestem pośrednio posiadaczem Toyoty Auris 1,6 VVTI 124 KM z instalacją gazu BRC. rok produkcji 2008. gaz od 06.2016 r. od około 2 miesięcy jest z nią problem polegający na tym że: - raz na jakiś czas odmówić współpracy i rano muszę ją kręcić zanim odpali - potem uruchamianie jest bezproblemowe aż do następnego razu - czyli
주제와 관련된 이미지 toyota auris 1.6 zwiększenie mocy; 주제에 대한 기사 평가 toyota auris 1.6 zwiększenie mocy; Chip tuning Toyota Auris 1.6 Valvematic 132 KM Euro 6; Chip tuning Toyota Auris 1.6 D-4D 112 KM 82 kW; Toyota Auris… CHIP TUNING Toyota Auris 2015 – 2018 1.6 D4D 112hp 112 KM 270 Nm; Remap Toyota Auris II 1.6
Toyota Auris: nowy silnik 1.6 D-4D Nowy silnik 1.6 D-4D zastępuje pod maską Aurisa dotychczasową jednostkę 2.0 D-4D. Rozwija moc 112 KM i maksymalny moment obrotowy 270 Nm w zakresie 1750-2250 obr./min. Dzięki temu wyróżnia się w swojej klasie mocy wysoką sprawnością.
Nasze modyfikacje mają na celu nie tylko zwiększenie mocy i momentu obrotowego, ale przede wszystkim optymalizują oprogramowanie. Volkswagen Golf VI 1.6 TDI 105 KM 77 kW nabiera mocy i elastyczności, a przy tym obniża się jego spalanie oraz zwiększa się kultura pracy silnika.
Toyota Auris ? 24 Paź 2015, 21:05. Witam, czas zmienić swoje autko wybrałam już kolejne, ale potrzebuje porady czy dobrze, powiem szczerze potrzebuje mało awaryjnego auta. Mój wybór padł na Toyotę Auris finansowo to może być rocznik '12 lub '13 teraz pytanie jaki silnik 1.33 VVT-i 100 KM,lub 1.6 Valvematic 132KM.
Używana Toyota Auris I - opinie, awaryjność, najlepsze wersje. Doskonałym połączeniem niewielkich rozmiarów i przestronnego wnętrza są auta kompaktowe. Obok niezwykle popularnych niemieckich modeli, warte uwagi pozostają również inne propozycje. Pochlebne opinie wśród mechaników i samych użytkowników zbiera Toyota Auris I.
Toyota Auris – компактный автомобиль японского производства, построенный на базе седана Corolla. Машина выпускается в кузове хэтчбек с 2006 года. Данная модификация Corolla разрабатывалась изначально под потребности
2012-10-12: Niektóre samochody marki: Toyota Auris wyprodukowane w Wielkiej Brytanii i Turcji w okresie od 14 września 2006 r. do 26 grudnia 2008 r., Toyota Corolla wyprodukowane w Japonii i RPA w okresie od 4 października 2006 r. do 18 grudnia 2008 r., Toyota Yaris wyprodukowane w Japonii i Francji w okresie od września 2006 r. do 22 grudnia 2008 r.
XZQO3q1. Ścieżki, którymi podążają producenci samochodów są, przynajmniej w klasie kompakt, dokładnie zbadane. Dowodem na to, że nie wiodą one w tym samym kierunku jest Toyota Auris. Nie tworzy ona swojego wizerunku jako auta sportowego, podczas gdy konkurencja właśnie to robi najchętniej. Przed nią była Corolla, w wielu odmianach, teraz ta nazwa została już tylko przy sedanie, hatchback zaś dostał właśnie nowe imię. Nie wiem czemu miało służyć to rozdzielenie, skoro oba auta łączy podobne podejście do konstrukcji i wyposażenia. Nie tak jak w przypadku Megane, gdzie jedno jest Coupe, znaczy sportowe, drugie zwykłe, rodzinne, a jeszcze trzecie kombi. Auris, tak jak Corolla, jest samochodem komfortowym, bez wyścigowych czy rajdowych akcentów - limuzyną zamkniętą w kompaktowych rozmiarach. Porównajmy z wyznacznikiem klasy, Volkswagenem Gofem 6 - Auris mierzy 4220 mm, Golf 4119. Pozostałe wymiary też niewiele się zewnętrzny Aurisa prezentuje bezpieczny kompromis pomiędzy japońskim stylem futurystyczno-pudełkowym a europejskim moto-klasycyzmem. Średnia Toyota wykazuje przy tym sporo cech rodzinnych znanych z mniejszego Aygo i Yarisa oraz większego Avensisa. I tak jak u wspomnianego Golfa, którego każda następna generacja stara się trzymać linię poprzednika, tak u Toyoty widać takiego przymusu nie ma. Auto odpowiada swoim czasom i normom, legendy żadnej za sobą nie ciągnie, może oprócz tej o bezawaryjności Corolli, która jednak nieco została nadszarpnięta po przeniesieniu produkcji do też: Opinie kierowców o Toyota Auris Wnętrze Aurisa nie rzuca się na kierowcę zanim zdąży wsiąść, jak to się u konkurencji zdarza. Dominuje czerń i srebrne akcenty. Wyróżnia się panel centralny łączący szerokim mostem deskę rozdzielczą z podłokietnikiem między przednimi siedzeniami. Na nim znajduje się całe sterowanie radiem i klimatyzacją, a także dźwignie - zmiany biegów i hamulca ręcznego. Ciekawy pomysł, stylowy i ergonomiczny. Zegary są duże i czytelne, z komputerem pokładowym, a wszystkie przyciski obsługi elektroniki rozmieszczone logicznie. Cieszy to duża liczba schowków - dwa duże zamykane w normalnym miejscu, dwa w podłokietniku, są też spore kieszenie we wszystkich drzwiach. Dwa z pięciu uchwytów na napoje są sprytnie schowane tuż pod kratkami nawiewów po bokach kabiny, dzięki czemu po ich otwarciu na temperaturę umieszczonych w nich płynów można wpływać za pośrednictwem miejsca w kabinie zostaje też dla pasażerów. Przednie fotele są przyjemnie twarde i mają dobre trzymanie boczne i regulację - u kierowcy także wysokości siedzenia. Przy umiarkowanym wzroście użytkowników przodu również z tyłu wystarczy przestrzeni żeby się rozsiąść, szczególnie, że oparcie kanapy ma dwa ustawienia - w pozycji mniej lub bardziej pochylonej do tyłu. A kiedy kosztem tych miejsc trzeba powiększyć bagażnik (z 354 do 777 litrów) każdą z dwóch niesymetrycznych części kanapy można złożyć jednym też: Test Ford Focus Ecoboost: W stronę perfekcjiElektronika pokładowa testowanego Aurisa obejmuje dwustrefową klimatyzację, system audio z sześcioma głośnikami, radiem i zmieniarką na 6 płyt - w miejscu, gdzie w innych wersjach bywa zamontowany wyświetlacz nawigacji, następnie czujnik deszczu zintegrowany z fotochromatycznym lusterkiem wstecznym oraz najważniejszy w tej wersji system - bezkluczykowy. Wystarczy mieć w kieszeni pilota i podejść do samochodu - jeszcze zanim chwyci się za klamkę centralny zamek otwiera wszystkie drzwi. Silnik uruchamia się po wciśnięciu klawisza przy kierownicy i tak samo się gasi. A żeby po zakończonej jeździe zamknąć auto należy wcisnąć mały klawisz na zewnętrznej klamce przednich drzwi lub w klapie bagażnika albo na pilocie, w którym ukryty jest też zwykły kluczyk na wypadek awarii maską Aurisa schował się silnik benzynowy o pojemności litra, mocy 132 KM przy 6400 obrotach na minutę i maksymalnym momencie obrotowym 160 Nm przy 4400 obrotach. Musi dawać sobie radę z masą własną pojazdu wynoszącą 1315 kg. Dla porównania Golf ma tylko 102 konie, 140 niutonometrów, lecz dźwiga 1232 kilo. Co daje Toyocie te 30 koni więcej? W zasadzie niewiele. Sportowych osiągów na pewno nie. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h rozciąga się do 11 sekund. Wciśnięcie pedału gazu w podłogę nie skutkuje spłaszczeniem tułowia kierowcy na oparciu fotela. Silnik klasy VVTi pracuje bardzo równo od obrotowego dołu aż do samej góry, gdzie jednak zauważa się większą żwawość, wszak odcięcie jest dopiero przy 7200. Z piskiem też można ruszyć. A może ta spokojna dynamika to tylko wrażenie spowodowane dobrym wyciszeniem kabiny, bo podczas jazdy tym Aurisem wydawało się też, że mijane samochody poruszają się jakoś podejrzanie wolno. Bez specjalistycznej aparatury pomiarowej trudno cokolwiek stwierdzić. W każdym razie małą elastyczność silnika napęd nadrabia sześciobiegową skrzynią. Sama zmiana biegów jest przyjemnie łatwa, auto nawet wyświetla strzałkę w górę lub w dół zapraszając do oszczędnej jazdy z systemem eco-drive. To pewnie klucz do zagadki leniwego silnika - został dostrojony do kulturalnej i ekonomicznej też: Suzuki SX4: wszystko czy nic?Zawieszenie kompaktowej Toyoty jest miękkie przy wolnej jeździe i twarde przy szybkiej, czyli dokładnie takie, jakie być powinno w nowoczesnym aucie tej wielkości. Koło kierownicy ma silne centrowanie, które podobno lubią Europejczycy, ale jak dla mnie zbyt silne. Podczas jazdy parkingowej wspomaganie musi się nieźle napocić, co zresztą demonstruje wydając skrzeczące odgłosy. Żeby odkryć prawdziwą moc hamulców należy potraktować pedał nieco większą siłą niż na przykład w autach francuskich. ABS włącza się jednak dopiero wtedy, gdy jest naprawdę potrzebny. Nie inaczej jest z ESP, które jednak kierowcy z duszą zawodnika rajdowego może nieco przeszkadzać. Dla normalnego użytkownika to wyprzedzanie reakcji będzie jednak zaletą, być może nawet niezauważaną na widać Toyota Auris to po prostu porządny samochód dla porządnego kierowcy. Poradzi sobie z nim każdy mężczyzna i każda kobieta, pod warunkiem, że nie będzie szukać sportowych emocji. Doceni za to komfort podróżowania, łatwość prowadzenia i obsługi, przestronność wnętrza oraz dość cichą pracę napędu. Cena testowanej wersji PRESTIGE to 77500, porównywalna z ceną najlepiej wyposażonego Golfa. Rzeczowych argumentów za lub przeciw brak. Dlatego o wyborze kompakta - a konkurencja jest duża - może zdecydować tutaj tylko własna wizja kupującego. Toyota Auris przód Toyota Auris bok Toyota Auris tył Toyota Auris deska rozdzielcza Toyota Auris wnętrze Toyota Auris zegary Toyota Auris deska rozdzelcza Toyota Auris tunel środkowy Toyota Auris uchwyt na kubek Toyota Auris fotel kierowcy Toyota Auris tylna kanapa Toyota Auris bagaznik Toyota Auris deska rozdzielcza Toyota Auris drążek zmiany biegów Toyota Auris silnik Toyota Auris tylna kanapa Toyota Auris wnętrze Toyota Auris bagaznik Toyota Auris przód Toyota Auris przód/bok Toyota Auris tył/bok Toyota Auris przód/bok Toyota Auris bok Toyota Auris tył Chcesz dowiedzieć się więcej, sprawdź » Kodeks kierowcy. Zmiany 2022. Mandaty. Punkty karne. Znaki drogowe
Wątek: Brak mocy, przyśpieszenia Auris 132 KM (Przeczytany 6486 razy) 0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek. Co może być przyczyną (brak mocy, przyśpieszenia) 132 tys. przebiegu? Zapisane Zapisane tzn. co więcej, wcześniej było wszystko dobrze. Zapisane swiece ,filtry , sonda lambda, trzymajace hamulce, przepływomierz, ślizgajace sie sprzęgło, nikt nie jest wróżką « Ostatnia zmiana: 06-12-2015, 15:25:23 wysłana przez bazi » Zapisane chodzi mi o najbardziej prawdopodobne przyczyny Zapisane tzn. co więcej, wcześniej było wszystko takim podejsciem powodzenia w rozwiązaniu problemu Zapisane Co może być przyczyną (brak mocy, przyśpieszenia) 132 tys. przebiegu?jazda na zaciągniętym hamulcu ręcznym Zapisane Panie doktorze chyba jestem choryCo panu dolega?No chory jestem wcześniej nie byłem, co mi jest? Zapisane Badania japońskich inżynierów dowodzą, że wśród możliwych przyczyn braku przyśpieszenia najczęstszą jest brak kluczyka w stacyjce. W efekcie takiej biernej próby przyśpieszenia, silnik Valvematic odmawia posłuszeństwa. Dowiedziono także, że w silnikach Valvematic spotykane są również inne przyczyny braku przyśpieszenia. Istotnym elementem badań japońskich naukowców było potwierdzenie tezy, że brak mocy lub brak przyśpieszenia spotykany jest także w autach innych producentów. « Ostatnia zmiana: 06-12-2015, 17:47:23 wysłana przez RobRoberto » Zapisane Panie doktorze chyba jestem chory Co panu dolega? No chory jestem wcześniej nie byłem, co mi jest? LUBIĘ TO Zapisane AurisBeast Człowiek poważnie pyta, a Wy jajca sobie z tego robicie ? Zapisane Jeśli uważasz to pytanie za poważne to nie mam więcej słów Zapisane AurisBeast Zapisane No bo o czym tu dyskutować? O braku mocy - hasłem rzuconym z czapy? Zapisane AurisBeast Przy odrobinie dobrych chęci kilka przyczyn można podsunąć i grzecznie poprosić aby kolega podał kilka szczegółów więcej. Zapisane
Zawsze najlepsze oceny w raportach awaryjności. Zawsze bezbłędna i perfekcyjna, ale trochę bez wyrazu. Typowa prymuska. W klasie aut kompaktowych miano to przez dłuższy czas zasłużenie dzierżyła Toyota Corolla: auto niemal w stu procentach niezawodne, lecz dość nudne i niewzbudzające większych emocji. Kierownictwo koncernu uznało, że sama niezawodność to za mało i po 40 latach (!) produkcji zapadła decyzja: wraz z nazwą „Corolla” do lamusa ma wreszcie odejść dotychczasowy nieco zbyt ugrzeczniony styl Toyoty. Bezpieczny i dość pojemny Postanowiliśmy zatem sprawdzić, czy Auris (aurum – łac. złoto) podołał temu niełatwemu zadaniu i czy na tym wszystkim nie ucierpiały jakość oraz niezawodność. Japoński „maratończyk” trafił do redakcji wiosną 2007 roku. Kokietował: wysokim poziomem wyposażenia zwiększającego bezpieczeństwo (pierwszy kompakt z poduszkami chroniącymi kolana), dość pojemnym wnętrzem, przyzwoitym bagażnikiem (pojemność od 354 do 1335 l) i całkiem niezłą jakością wykonania. Nic zatem dziwnego, że większość początkowych wpisów w dzienniku testowym brzmi jak fragment jakiejś niezbyt skromnej mowy pochwalnej: Doskonały samochód na autostrady. Wygodny i ma dobrze zestrojony układ jezdny. Miejsca dużo nawet z tyłu: nie tylko dzieci, lecz także dorośli mężczyźni nie mogą narzekać na brak przestrzeni. Przez cały test z układu jezdnego nie dochodziły żadne niepokojące dźwięki. Nawet po demontażu poszczególne elementy zawieszenia wyglądały niemal jak nowe. No właśnie, niemal, bowiem w wielu miejscach natrafiliśmy na wyraźne ślady korozji. Rdza w 2-letnim samochodzie? Przecież japońscy inżynierowie jak dotąd byli wręcz obsesyjnie dokładni. Toyota stale ulepsza swoje i tak już dobre jakościowo auta – pracownicy zachęcani są do zatrzymania całej linii produkcyjnej, gdy tylko któryś z nich zauważy coś niepokojącego. Czy więc przykład naszego długodystansowego Aurisa mógłby sugerować, że mimo to dzieje się coś niedobrego? Nie do końca, bo przecież komu jak komu, ale takiej marce jak Toyota (która od lat świeci przykładem pod względem trwałości i solidności wykonania) pewne rzeczy po prostu nie przystoją. Miało być oryginalnie! Poza tym nie wszystkim testującym przypadły do gustu niektóre (dość nietypowe) rozwiązania zastosowane we wnętrzu Aurisa. To prawda, auto jest dość obszerne i wygodne, ale konsola środkowa to jakieś nieporozumienie. Nie dość, że zbyt masywna, to na dodatek brzydka. Podobnych krytycznych wpisów znaleźliśmy w dzienniku testowym wiele. Mam wrażenie, że temu autu brakuje polotu czy też Auris nie ma nic, co przyciągałoby kupujących – to tylko niektóre z nich. Oczywiście, zależy to od punktu widzenia, jaki przyjmiemy. Również przypominająca słuchawkę telefoniczną dźwignia hamulca ręcznego to mało wyrafinowany projekt. Końcowy demontaż odbywa się według ustalonego schematu. Każde auto najpierw podnosimy i zdejmujemy dolną osłonę motoru. W ten sposób od razu możemy stwierdzić, czy nie ma wycieków z silnika bądź skrzyni biegów. W przypadku Aurisa niespodzianka – osłony w ogóle nie było! Na dodatek umieszczono ją za wysoko – jest przez to niewygodna w obsłudze. Podobnych dość krytycznych wpisów znaleźliśmy jeszcze kilka. Czyżby więc pod względem braku charakteru Auris dorównywał Corolli? A teraz plusy: 10 praktycznych schowków, w których zmieszczą się wszystkie najpotrzebniejsze drobiazgi. Łączna pojemność tej dodatkowej przestrzeni ładunkowej to aż 32 l. Ciekawym rozwiązaniem są też uchwyty na napoje umieszczone przy kratkach nawiewu. Prymus z niedociągnięciami Niestety, początkowe zauroczenie dość szybko minęło i z czasem zaczęliśmy dostrzegać coraz więcej wad Aurisa. Przykładem mogą być niezbyt dobrze wyprofilowane fotele – po długich podróżach wysiadaliśmy mocno obolali. Ponadto jednostka KM co prawda dobrze sprawdzała się w mieście, ale na autostradzie stawała się zbyt głośna. Przy prędkości 140 km/h obrotomierz wskazuje 4800 obr./min. Powód? Naszego „maratończyka” wyposażono w pięciobiegową skrzynię. Niewiele słabych punktów Dość narzekania: w ASO auto pojawiało się niemal wyłącznie przy okazji rutynowych przeglądów. W ciągu dwóch lat zaledwie dwukrotnie musieliśmy ponadplanowo odwiedzić serwis! Przy przebiegu 28 011 km konieczna okazała się wymiana izolacji układu wydechowego, a po 65 955 km posłuszeństwa odmówił lewy reflektor. Nie zaskoczyło nas to specjalnie, ponieważ problemy z ksenonami to chleb powszedni dla właścicieli Avensisów II generacji. W końcu po 102 tys. km przyszedł czas na demontaż. Nawet przez myśl nam nie przeszło, że jego wyniki mogą okazać się aż tak zaskakujące. A nie była to niestety miła niespodzianka, tym bardziej że przez cały okres testu (poza wspomnianą awarią ksenonów i haczącą skrzynią biegów) nie zgłaszaliśmy zastrzeżeń co do jakości wykonania Aurisa. Tymczasem końcowy demontaż ujawnił dość dużą liczbę skorodowanych elementów – problem dotyczył głównie podwozia i układu jezdnego. Nieźle Spasowany kokpit, ale plastiki mogłyby być lepszej jakości. Przed lewarkiem zmiany biegów znajduje się dźwignia hamulca, przypominająca... słuchawkę telefoniczną Rdza nie ominęła również zewnętrznego mechanizmu zmiany biegów (stąd zapewne brało się haczenie przy włączaniu „piątki”). Należy jednak wyraźnie zaznaczyć, że poza tym podzespołem korozja była jedynie powierzchowna i jeszcze przez długi czas nie miałaby negatywnego wpływu na działanie poszczególnych elementów. Korozja? Niestety, tak! Rdza w komorze silnika to wynik oszczędności – w autach z benzyniakami Toyota nie zakłada dolnej osłony jednostki napędowej. W efekcie brud spod kół dostaje się pod maskę i powoduje powstawanie rdzawych nalotów. Szkoda, tym bardziej że Auris dobrze poradził sobie w naszym teście, a końcowe oględziny silnika, skrzyni biegów, sprzęgła i hamulców nie wykazały niczego niepokojącego. Podsumowanie Auris zawsze był gotowy do jazdy i nigdy nie postawił nas w kłopotliwej sytuacji. Z mechanicznego punktu widzenia może uchodzić za wzór do naśladowania! Korozja to pewna plama na honorze japońskiego producenta, bo nie powinna w ogóle się pojawić w 2-letnim aucie. Jednak nie należy demonizować tego problemu – poza mechanizmem zmiany biegów była to jedynie rdza powierzchniowa.
To co liczy się w kompaktowej hybrydzie Toyoty, to niskie zużycie paliwa i niewielka emisja dwutlenku węgla. Sprint do setki, moc i maksymalna prędkość schodzą na dalszy Toyota Auris HSD - cyborg na kołachDruga po Priusie hybryda w gamie Toyoty pojawiła się w salonach wiosną. Stanowi pierwszy krok w wielkim planie, który zakłada, że do 2020 r. każdy model japońskiego producenta będzie miał wersję napędzaną dwoma silnikami – spalinowym i pod podłogąPod maską kompaktowej hybrydy wykorzystano ten sam zespół napędowy, co w Priusie. Kierowca ma do dyspozycji silnik benzynowego o pojemności litra oraz jednostkę elektryczną – w sumie 136 spalinowo-elektrycznej Toyoty Auris różni się od zwyczajnej wersji kilkoma szczegółami: logo marki z niebieską obwódką, większe wloty powietrza w zderzaku, obniżone o 20 mm zawieszenie oraz specjalnie zaprojektowane alufelgi wraz z oponami o niskich oporach różnic można dostrzec w środku. Na desce, w miejscy obrotmierza, pojawił się wskaźnik poziomu naładowania baterii niklowo-metalowo-wodorkowych. Na konsoli centralnej, w miejsce drążka zmiany biegów, zainstalowano dźwignię sterowania bezstopniową przekładnią też kilka miłych gadżetów, jak aluminiowe pedały czy ogniwa słoneczne zabudowane w panoramicznym, szklanym dachu i na desce rozdzielczej. Te pierwsze zapewniają energię dla systemu wentylacji, te drugie zasilają MP3 czy telefon komórkowy. Innym przykładem minimalizacji zużycia energii przez samochód jest technologia LED, wykorzystana zarówno w przednich, jak i tylnych Toyoty – jak na kompakt – jest przestronne. Nie da się tego powiedzieć o bagażniku, pod którego podłogą zainstalowano baterie. Dlatego jego pojemność wynosi tylko 227 litrów – o blisko 130 mniej w spalinowym spod światełKierowca może wybrać jeden z trzech trybów jazdy. W trybie „Eco” system minimalizuje zużycie paliwa. Tryb „Power” maksymalizuje efektywność systemu hybrydowego pod kątem jak najlepszych osiągów. Tryb „EV umożliwia jazdę przy wykorzystaniu tylko silnika elektrycznego, z zerowym zużyciem paliwa i zerową emisją dwutlenku węgla. Ten ostatni tryb działa tylko na dystansie dwóch kilometrów do prędkości 50 km/h. Auris może zaskoczyć innych, bezszelestnie ruszając spod świateł. Dopiero mocniejsze wciśnięcie gazu wymusza na systemie włączenie silnika dodać, że auto jest wyciszone perfekcyjnie, co uwydatnia cechy hybrydowego napędu. Celem nadrzędnym w przypadku tego modelu jest zmniejszenie zużycia paliwa. Producent deklaruje, że Auris HSD spala tylko 3,8 litra benzyny na 100 km. Podczas testu udało się zejść do 4,8 litra w warunkach jazdy mieszanej, z trzema osobami wewnątrz. Trzeba jednak przyznać, że tryb „Power” był używany Auris HSD nie jest demonem szybkości, w trybie „Power” pozwala jednak na dość sprawną jazdę. Najwięcej satysfakcji kierowca będzie jednak odczuwał przy lepsza w zakrętachZwiększenie o ponad 100 kg wagi samochodu, wynikające z ciężaru systemu hybrydowego, pozytywnie wpływa na walory trakcyjne. Lepiej rozłożone masy (bateria w bagażniku), powodują, że Auris bardzo dobrze trzyma się drogi i neutralnie pokonuje ostre łuki. Nawet ostre hamowanie w zakręcie nie jest w stanie znacząco zachwiać torem ciąg ku ekologii kosztuje. Wersja luna, czyli pierwsza w cenniku, kosztuje 89 900 zł. Testowana wersja prestige + navi to wydatek minimum 110 900 zł. W zamian kierowca dostaje 7 poduszek powietrznych, automatyczną nawigację, ABS, kontrolę trakcji i system stabilizacji toru jazdy, a także satysfakcję płynącą z ekojazdy i walki z dziurą ozonową. Tylko satysfakcję, bo w Polsce nie ma ulg podatkowych dla użytkowników hybryd. Dlatego kierowcy chcący cieszyć się niewielkim spalaniem zdecydują się raczej na Aurisa z dwulitrowym Dieslem o mocy 126 KM. Jego ceny zaczynają się od 77 690 niskie zużycie paliwa- pewne zachowanie na drodze- prosty i bezobsługowy system hybrydowyMinusy- wysoka cena- niewielka pojemność bagażnika- trudności z odsprzedażą na rynku wtórnymToyota Auris HSD – dane techniczneNadwozie: jednobryłowe, pięciomiejscoweZespół napędowy: silnik spalinowy benzynowy, 4 cyl., 16V DOHC VVT-i, pojemność 1798 ccm; silnik elektrycznyMoc i moment obrotowy: 99 KM przy 5200 obr./min; 142 Nm przy 4000 obr./min; silnik elektryczny: 80 KM przy 13 500 obr./min i 207 Nm. Moc łączna: 136 KMSkrzynia biegów i napęd: skrzynia bezstopniowa E-CVT, napęd przedniPrzyspieszenie 0 do 100 km/h: 11,4 sPrędkość maksymalna: 180 km/hŚrednie spalanie (miasto/trasa/mieszane): 3,8–4,0 l/100 km (koła 15” lub 17”)Wymiary w mm (dł./wys./szer./roz. osi): 4245/1515/1760/2600 mmMasa i ładowność: 1380–1420 kg, 277 lCena testowanego auta: 113 900 zł, prestige+navi z lakierem perłowymPaweł PuzioFot. Bartłomiej ŻurawskiPolecane ofertyMateriały promocyjne partnera
toyota auris 1.6 zwiększenie mocy